AGAT - wstęgowa odmiana chalcedonu. Wśród skał wylewnych w
postaci geod, a także wśród skał osadowych agaty tworzyły się w procesie zastygania
lawy. Proces powstawania agatów trwa niesamowicie długo w bardzo specyficznych
warunkach. Powstające pustki wypełniały się stopniowo roztworami zawierającymi
krzemionkę. Przerwy w dopływie roztworów i ich zmieniający się skład chemiczny
stały się przyczyną zróżnicowanego zabarwienia poszczególnych warstw.
Agat może
posiadać wiele naprzemianległych warstewek, zwanych pierścieniami Lieseganga;
może też przybierać dendrytową formę przestrzenną (agat mszysty) lub dawać
pseudomorfy (agat koralowy, agatowe drewno i in.). Agat z zewnątrz wygląda zwykle
i banalnie. Kształt ma kulisty lub owalny, odpowiada ściśle kształtowi pustki w
której powstał, np. po pęcherzyku gazowym powstałym w zastygającej lawie.
"Agat - dobry kamień
Do niezwykle efektownych, polskich przedmiotów wykonanych z
tego minerału należy kielich Św. Wojciecha z przełomu IX i X w.
Pewnym natomiast jest fakt niezwykle atrakcyjnej barwy
agatów i to w bardzo szerokiej gamie.
Ile kontynentów tyle kolorów, ile barw, tyle odcieni ...
Ile kultur, tyle myśli ...
Ile pór roku, tyle emocji ...
No tak, zamiast przejść do konkretów poddałam się myślom
filozoficznym - niechybnie padłam ofiarą wpływu opisywanych przeze mnie
agatów ...
Zatem agat z pewnością jest odmianą chalcedonu i charakteryzuje
się wewnętrzną budową warstwową. Oglądany właśnie od wewnątrz, w przekroju (po przecięciu) przedstawia się nam w formie odmiennie zabarwionych,
naprzemianległych warstw nazywanych fachowo "pierścieniami
Lieseganga". Agat może również przybierać formę przestrzenną, z czego znane
są "agaty mszyste". Sama nazwa "agat" i jej pochodzenie nie
jest do końca skonkretyzowane i powoduje od czasu do czasu straszliwe kłótnie
na ten temat wśród naukowej braci - zahaczające niejednokrotnie o wielogodzinne,
niemalże szaleńcze boje na argumenty słowne - po których niewiele brakuje, aby
nastąpiła wielka bitwa z użyciem wszelkich rzeczy podręcznych, z mównicą na
czele.
Nie będę więc upierać się, gdzie tak naprawdę powstała nazwa
tegoż
minerału. Wiemy natomiast, że wzmianki padają o rzece Achates (Sycylia) - tam ponoć był po raz pierwszy znaleziony i opisany. Przeciwwagą jest tutaj natomiast grecka nazwa "Agates", która oznaczała tenże sam "kamień" jako dobry, magiczny, leczniczy. Prawda o powstaniu nazwy tak naprawdę niknie w mroku historii.
minerału. Wiemy natomiast, że wzmianki padają o rzece Achates (Sycylia) - tam ponoć był po raz pierwszy znaleziony i opisany. Przeciwwagą jest tutaj natomiast grecka nazwa "Agates", która oznaczała tenże sam "kamień" jako dobry, magiczny, leczniczy. Prawda o powstaniu nazwy tak naprawdę niknie w mroku historii.
W Polsce najbardziej dziś znanym chyba miejscem, gdzie występują agaty jest rejon Nowego Kościoła.
Jest to obszar należący do niecki pólnocnosudeckiej,
stanowiącą północną część Gór Kaczawskich. Agat z Nowego Kościoła występuje w
formie zwanej "migdałem", a więc całkowicie wypełnionej substancjami
mineralogicznymi, jak i w formie niecałkowicie wypełnionej i z wykształconymi
częściowo krzyształami - zwanej "geodą".
Układ wewnętrznych warstw minerałów tworzy ciekawe wzory i
rysunki, szczególnie uwidatniające się po przeszlifowaniu i wypolerowaniu
znalezionego okazu. Tak naprawdę agaty cały swój urok i całe swoje piękno
ukazują po tzw. obróbce. Surowe i nierozłupane są niezwykle trudne do
odróżnienia - dla początkującego kolekcjonera - od pozostałych kamieni. Jego
zewnętrzna okrywa jest często szorstka i jednobarwna, dlatego na etapie
pierwszych w swej karierze poszukiwań, należy uzbroić się w cierpliwość i
niezbędną wiedzę. Kształt geod jest regularny i kulisty. Warstwą zewnętrzną
stanowi porfir kwarcowy, a to co znajduje się w środku to sama poezja ...
Zróżnicowana jest barwa agatów. Przeważają szare, różowawe i
brunatne, rzadko żywsze barwy: czerwone, zielone, czarne. Stąd stosowane bardzo
często sztuczne barwienie.
Często wnętrze agatów wypełnione jest odmianami kwarcu
niekiedy tworzącego geodę."
Copyright 2004 Dariusz Domagała
Zatem krótkie podsumowanie w punktach:
1. pochodzenie: kamień naturalny
2. wybarwienie: naturalne/barwione/podgrzewane
3. kraj wydobywania:
4. kolor:
5. inne nazwy: chalcedon pasiasty, chalcedon warstwowy
6. nazwa angielska: agate.
7. właściwości fizyczne:
Podatność na działanie słońca: przy kamieniach o wybarwieniu
naturalnym - niewielka. Barwione również z reguły dość dobrze znoszą promienie
UV. Natomiast kamienie podgrzewane od kontaktu ze światłem słonecznym blakną.
8. twardość w skali Mohsa: 6.
9. przełam: nierówny
10. właściwości inne:
Agat uznawany jest za kamień dający równowagę. W przeszłości
był używany do połowu pereł, ponieważ wierzono, że perły i agaty przyciągają
się. Wkładano więc do wody na lince agat i wierzono, że wystarczy płynąć w
kierunku, w którym zanurzył się kamień.
11. odmiany:
agat koronkowy |
onyks |
sardonyks |
sardonyksbar |
A moje agaty ?
Proszę, oto one. Zestaw biżuterii zrobiony jakieś trzy lata temu, jako jeden z pierwszych. Niestety już ich nie mam - bardzo podobały się pewnej Ewie, więc cóż było robić ? Poszły do żyda (jak to się onegdaj mówiło) i teraz Jej oczy cieszą :-)
Czyli musiałam zrobić sobie kolejny komplet z agatami.
Tu w zestawie razem z ulubionymi bursztynami :-)
Mam również agaty w zestawie z brązową lawą wulkaniczną,
a także piękne agaty mszyste w kolorze butelkowej zieleni.
Dla innej Ewy zrobiłam wisior z cudnej urody agatami i oczywiście z ulubionymi bursztynami :-) Chyba Jej się też podoba, bo często nosi :-)
No i wreszcie jeszcze jeden - specyficznie zielony tylko ze srebrem (i bez kolczyków), ale za to pasujący mi do pierścionka w srebrnym gniazdku, wykonanym przez ulubionego artystę plastyka - Panią Marię :-) Pamiętam ten agat dość dobrze, bo to pierwsze kamienie kupione na Allegro.
A o Pani Marii napiszę oddzielnie, bo to osobny rozdział być musi !
Podczas buszowania po internecie znalazłam ciekawą stronkę w tym temacie :-) http://agat.wnoz.us.edu.pl/indexpl.html - zachęcam do zerknięcia tam.
Ale mi się dobrze pisało o tych agatach :-) Nawet nie myślałam, że taką wenę mieć będę :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz